Kolejna edycja liftow masochistycznych [kocham to tempo !!]. Tym razem za sprawa Guni, liftowalysmy ten swietny scrap naszej Mony.
Musze Wam wyznac, ze jestem totalnie zakochana w tych kolorach ! I obawiam sie, ze milosc ta rozciagnie sie na kilka najblizszych prac hahaha Po raz pierwszy tez [ ale na pewno nie ostatni !] odwazylam sie siegnac po wspolne foty mojej Oli i mojej sis, zrobione podczas jej wizyty u nas :)
Czy u Was tez tak wieje ?? Masakra :/
Sciskam mocno i widzimy sie jutro ! :*
wieje ;)
OdpowiedzUsuńco znaczy "tych kolorach"?
Wszystkich możliwych czy ogólnie kolorach :) Bez względu na to jest cudownie ;)
noomiy na tych 4. ze scrapa :) w ich polaczeniu :)[jak zwykle nie sprecyzowalam o co mi chodzi hahahaa] dzieki ! :*
OdpowiedzUsuńtempo rzeczywiście macie zabójcze. :)
OdpowiedzUsuńScrap jest cudowny i lubię Cię w tych kolorach. :)
kolorki boskie, skrap zajebisty! U mnie też wieje masakrycznie:/
OdpowiedzUsuńjak zwykle piekna praca! az brak slow! :)
OdpowiedzUsuńco do wiatru - u mnie dzisiaj w ciagu dnia to samo o.O
Praca jest mega;-) zdecydowanie najlepszy lift pracy Mony;-)
OdpowiedzUsuńdziewczyny dziekuje ogromnie ! :***
OdpowiedzUsuń