Dzis o 1 nad ranem powstal scrap - wskutek ktorego wygladalam potem troche jak malarz pokojowy hehe ;) W roli glownej of kors moja Oli, chowajaca sie wstydliwie za misiem :
I z niepokojem stwierdzam, ze moj zapas zdjec miniaturowych znacznie ulegl ostatnio uszczupleniu .... o.O A od tych duzych, normalnych troche sie ostatnio odzwyczailam ....
Kolory z 15. juz palety kolorystycznej z The Color Room.
Sciskam :**
M.
śliczny
OdpowiedzUsuńa co to sa te zdjecia male?
jak je zrobilas?
dziekuje :**
OdpowiedzUsuńa zdjecia jakis czas temu zamowilam przez internet - oo tutaj --> http://uk.moo.com/en/products/minicards.php
naprawde swietna sprawa :D:D
mumka, ja juz ci na color roomie naslodziłam ale powtórze bo napatrzec sie nie mogę, boooooski jest po prostu!!!!:DDDDD
OdpowiedzUsuńBoski jest - bez dwóch zdań :)
OdpowiedzUsuńPełen szał! Uwielbiam Twoje energetyczne prace! ;)
OdpowiedzUsuńlubię :)
OdpowiedzUsuńdzieki dziewczyny !!
OdpowiedzUsuń♥
:**
kipi od pozytywnej energii i kolorów:)
OdpowiedzUsuńdzieki Kasiu :**
OdpowiedzUsuńJej kiedy Ty znajdujesz na to wszystko czas!?
OdpowiedzUsuńw nocy, Mira, w nocy :D:D czasami w dzien mi sie cos uda zaczac z pomoca Malej, wiec generalnie nie narzekam ;))) Sciskam :*
OdpowiedzUsuńRewelacyjny jest ten scrap! Kolory boskie!
OdpowiedzUsuńdziekuje ! :***
OdpowiedzUsuń