5

Kolejne M-Asochistyczne scraplifty - tym razem jedna z prac do liftu wybierala Jasz . Na warsztat poszedl ten scrap - latwo nie bylo hahah  Moj wyszedl tak:

Na bazie papieru z kolekcji Herbarium z ILS - pierwszy raz odwazylam sie uzyc tych papierow ;) Jakby sie kto pytal - to foto faktycznie bylo robione gdzies miedzy 4-5 rano hahaha  Reszta jak zwykle u mnie ;))))

Drugiego scrapa wybierala Mona ---  liftowalysmy to scrapiszcze ;)) moja interpretacja raczej z tych baaaardzo luznych -- za nic nie chcialo mi sie tam tyle zdjec zmiescic o.O hahaha

Teraz juz wiecie skad pomysl na tytul tego posta ;))))))
_____________________________________
Ruszylam tez z nowym art-journalem . W tamtym roku prowadzilam rownolegle dwa art-journale i jeden domowedrujacy, w tym roku - doszlam do wniosku, ze nie ma sie co rozdrabniac i kupilam sobie gruuuuby notesior i teraz wszelkie wpisy beda tam - tzn moje wlasne spontaniczne, art-journalowe wpisy to tematow podawanych w sobote na portalu SP [klik] oraz wpisy do domowedrujacego  ... :)
Pierwszy wpis jest inspirowany nowym zegarowym  wyzwaniem w Art-piaskownicy - klik -

Drugi - jest do wytycznych podanych przez Kati -  temat: NOWY ROK, 3 guziki [sa], jasna baza [jest], cos blyszczacego [uzylam glimmer mista ;P], kawalek tektury falistej [tyci jest, ale jest haha] oraz przeszycia [sa - takie udawane, zrobione zelopisem].

Bazgroly inspirowane cuuuudnymi pracami Guni :* Normalnie kocham to, co ta dziewczyna wyrabia na scrapach o.O

Ja wiem, ze jest jeszcze bardziej balaganiarsko niz zwykle, ale ... dobrze mi z tym :))))

Brawa dla tych, co wytrwali dzis do konca tego posta haha :))))

Sciskam mocno :**